W ostatnich dniach krakowscy policjanci mieli do czynienia z nietypowym przypadkiem kradzieży, który miał miejsce w centrum miasta. Mężczyzna, określany jako koneser czekolady, został zatrzymany po tym, jak ukradł ponad sto tabliczek słodkości. Zdarzenie to skupiło uwagę zarówno służb mundurowych, jak i lokalnej społeczności, szczególnie w kontekście nietypowych deliktów.
Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia, kiedy ekspedientka zauważyła, że półka z czekoladami jest pusta. W wyniku analizy monitoringu odkryto, że mężczyzna ukradł ponad 70 tabliczek czekolady, szybko chowając je do plecaka. Równocześnie, po trzech dniach, ten sam sprawca dokonał kolejnej kradzieży, tym razem zabierając ponad 30 tabliczek. Dzięki czujności pracownic sklepu i reakcji ochrony, podejrzany został rozpoznany i ujęty.
Po zatrzymaniu, 55-letni mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie przyznał się do kradzieży. Jak wskazał, zjadł większość skradzionych słodkości, a pozostałe rozdał przypadkowo napotkanym osobom. Suma skradzionych czekolad przekroczyła tysiąc złotych, co stawia sprawcę w obliczu poważnych konsekwencji prawnych, w tym możliwości pięcioletniego pozbawienia wolności. Sprawa ta z pewnością pozostawi ślad w lokalnej pamięci, szczególnie w kontekście rosnącego zainteresowania kwestiami bezpieczeństwa w sklepach.
Źródło: Policja Kraków
Oceń: Kradzież czekolady w Krakowie: Koneser w rękach policji
Zobacz Także
