Policja Kraków przeprowadziła akcję, która zakończyła się zatrzymaniem rodzeństwa w związku z sfingowanym napadem na sklep mięsny. Do incydentu doszło 10 lipca, kiedy to w jednym z lokali na Woli Duchackiej miała miejsce kradzież ponad 5 tys. złotych. Po dokładnym śledztwie okazało się, że zarówno ekspedientka, jak i jej brat byli zaangażowani w ten przestępczy plan.
Na początku lipca oficerowie krakowskiej policji otrzymali zgłoszenie o rozboju w sklepie mięsnym. 23-letnia ekspedientka opisała zdarzenie, wskazując na zamaskowanego mężczyznę, który zażądał pieniędzy, a następnie uciekł z łupem. Funkcjonariusze szybko przystąpili do działania, zbierając dowody i ustalając rysopis sprawcy, co pozwoliło na skuteczne namierzenie podejrzanego.
Do zatrzymania 27-latka doszło w godzinach wieczornych, gdy mężczyzna próbował wjechać na teren posesji w Łagiewnikach. Okazało się, że jest to brat poszkodowanej, który przyznał się do udziału w sfingowaniu napadu. Policjanci szybko odzyskali całą skradzioną kwotę, a obydwoje rodzeństwa zostało oskarżonych o kradzież, co może skutkować karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja Kraków
Oceń: Sfingowany napad na sklep mięsny w Krakowie – rodzeństwo w rękach policji
Zobacz Także