Adam Doboszyński (polityk)


Adam Władysław Doboszyński, urodzony 11 stycznia 1904 roku w Krakowie, a zmarły 29 sierpnia 1949 roku w Warszawie, był osobą o niezwykle bogatej biografii. Był nie tylko inżynierem, ale również wziętym politykiem, oficerem rezerwy saperów i pisarzem. Jego zaangażowanie polityczne obejmowało przynależność do Obozu Wielkiej Polski oraz Stronnictwa Narodowego.

Doboszyński uznawany jest za prekursora i jednego z kluczowych przedstawicieli polskiego dystrybucjonizmu, ideologii, która miała na celu zrównoważony rozwój gospodarczy, a także sprawiedliwy podział dóbr w społeczeństwie. Jego działalność polityczna i tragiczna śmierć stały się symbolem terroru stalinowskiego, który rozpoczął się w Polsce po II wojnie światowej.

Młodość

Adam Doboszyński przyszedł na świat w kamienicy Goryszowskich w Krakowie, w rodzinie o tradycjach ziemiańskich. Jego rodzice, Adam oraz Natalia Doboszyńscy, przyczynili się do jego wychowania w atmosferze kultury i edukacji. Jego ojciec był notowanym adwokatem, a także członkiem austriackiej Rady Państwa w latach 1900–1907.

Jego edukacja rozpoczęła się w 1913 roku, a po zakończeniu nauki, w 1920 roku, Adam uzyskał świadectwo maturalne. W trakcie konfliktu polsko-bolszewickiego, mocno zaangażowany w sprawy kraju, zgłosił się na ochotnika do 6 pułku artylerii ciężkiej, stacjonującego w Krakowie, gdzie spędził cztery miesiące pełniąc służbę wojskową.

Studia

Po zdaniu matury w tym samym roku Adam Doboszyński rozpoczął studia naUniwersytecie Warszawskim, gdzie miał zamiar kształcić się na wydziale prawa. Jednakże wkrótce zrezygnował z tej uczelni, przenosząc się do Wyższej Szkoły Technicznej w Gdańsku. W tym czasie łączył naukę z aktywnością społeczną, angażując się w polskie organizacje narodowe operujące w Wolnym Mieście Gdańsku.

Działalność społeczna Doboszyńskiego obejmowała współzałożycielstwo Bratniej Pomocy Zrzeszenia Studentów Polskich i przewodzenie Związkowi Akademików Gdańskich „Wisła”. Otrzymał również honorowe członkostwo Związku Polskiej Młodzieży Akademickiej oraz Związku Polskich Korporacji Akademickich. Jego zaangażowanie w życie społeczności akademickiej zaowocowało też trzykrotnym uczestnictwem w kongresach Międzynarodowej Konferencji Studentów, gdzie przewodniczył delegacji polskiej na zjeździe zorganizowanym w Budapeszcie.

W 1925 roku Doboszyński zakończył studia, zdobywając dyplom inżyniera budowlanego. Następnie kontynuował edukację w Szkole Nauk Politycznych w Paryżu w latach 1925–1927, choć musiał przerwać naukę z powodu trudności finansowych, jakie napotkała jego rodzina. Po powrocie do Polski z powodzeniem ukończył z wyróżnieniem Szkołę Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie, a już 1 stycznia 1931 roku został mianowany na stopień podporucznika, zajmując 1. lokatę w korpusie oficerów rezerwy inżynierii i saperów.

W roku 1934 pozostawał w ewidencji Powiatowej Komendy Uzupełnień Kraków Miasto, posiadając przydział w rezerwie do 5 batalionu saperów w Krakowie. W tym czasie Doboszyński zajął się również rodzinnym majątkiem w Chorowicach pod Krakowem, gdzie powstały jego pierwsze literackie dzieła. W 1928 roku opublikował powieść „Słowo ciężarne”, która wywołała kontrowersje dotyczące społecznej roli radia w kształtowaniu poglądów politycznych oraz społecznych. Niezależnie od tego, Doboszyński pracował również nad książką z zakresu demografii pod tytułem „Szlakiem Malthusa”, a także stworzył niewydany dramat „Trans”. Jego zaangażowanie w działalność ziemiańską przejawiało się poprzez objęcie w latach 1929–1931 funkcji sekretarza krakowskiego oddziału Związku Ziemian.

Wczesna działalność polityczna i poglądy

W 1931 roku Adam Doboszyński dołączył do Obozu Wielkiej Polski, co stało się początkiem jego bliskiej współpracy z ruchem narodowym. Pomimo tego, że po rozwiązaniu OWP zachował pewien dystans do politycznych inicjatyw młodych działaczy związanych z tym ruchem, jego zaangażowanie w politykę pozostawało niezmienne. W 1933 roku, podczas pobytu w Anglii, nawiązał współpracę z Gilbertem Keithem Chestertonem, pisarzem i myślicielem, którego idee dystrybucjonizmu miały istotny wpływ na kształtowanie jego poglądów. W 1934 roku Doboszyński opublikował książkę „Gospodarka narodowa”, która zyskała ogromną popularność wśród narodowców z młodego pokolenia. Dzieło to, przyjęte z entuzjazmem, doczekało się trzech wydań, ale przerwanie czwartego w związku z wybuchem wojny było tragiczne dla jego dalszych losów.

„Gospodarka narodowa” stała się symbolem połączenia polskiego nacjonalizmu z naukami społecznymi Kościoła katolickiego. Doboszyński, bazując na pismach św. Augustyna oraz św. Tomasza z Akwinu, krytycznie odnosił się do liberalnego kapitalizmu, który według niego skupiał się na nieograniczonej wolności i prowadził do moralnego upadku. W jego opinii zarówno kapitalizm, jak i warianty socjalizmu czy komunizmu miały wspólny, antychrześcijański korzeń, który objawiał się w materialistycznym światopoglądzie. Krytykował również obie teorie z uwagi na ich negatywny wpływ na moralność oraz na wyzysk jednostki w dążeniu do utopijnych idei.

Doboszyński dostrzegał, że szybki rozwój przemysłu i nieprzemyślana centralizacja gospodarki prowadzą do kryzysów moralnych i społecznych, a w obliczu kryzysu gospodarczego lat 30. przewidywał, że kapitalizm zbliża się do swojego schyłku. Jego poglądy na temat modelu homo oeconomicus oraz giełd pieniężnych były wyrazem jego krytycyzmu wobec panującej doktryny ekonomicznej. W „Gospodarce narodowej” podjęto próby połączenia subiektywistyczno-marginalistycznej teorii wartości z laborystyczną, co miało na celu upowszechnienie własności oraz walkę z monopolami.

W koncepcji Doboszyńskiego kluczowe było stworzenie narodowego społeczeństwa opartego na silnych strukturach zawodowo-stanowych, które miałyby dopuścić do obrony narodu przed koncentracją przemysłu wynikającą z kapitalizmu. Widział w nim organizm, w którym jednostka powinna znajdować oparcie w rodzinie oraz organizacjach zawodowych, co miało dać jej poczucie przynależności i wartości. Jednak jego wizja społeczna opierała się także na meritokracji, gdzie zdolni ludzie, niezależnie od swojego pochodzenia, mogli zajmować najwyższe stanowiska. Doboszyński przewidywał, że korporacje zawodowe szybko powstaną, natomiast zbudowanie hierarchicznych stanów zajmie przynajmniej kilka pokoleń.

Od 1934 roku Doboszyński związał się z Stronnictwem Narodowym, pełniąc funkcję referenta prasy i propagandy w okręgu krakowskim. Był aktywnym organizatorem, a jego zmysł do pracy propagandowej objawiał się w działalności na rzecz SN, w tym poprzez organizację odczytów w robotniczych środowiskach Bielska-Białej, Częstochowy, Łodzi, Radomia i Borysławia. Doboszyński stosował także kreatywne metody propagandy, takie jak objazdowe biblioteki z publikacjami obozu narodowego, które odwiedzały wsie, promując działania narodowców.

Kolejnym krokiem w jego działalności było utworzenie związku zawodowego „Praca Polska” w Krakowie, który przyniósł znaczący rozwój organizacji. Doboszyński zyskał reputację jako autorytet w dziedzinie gospodarki, propagując swoje idee w artykułach oraz na licznych odczytach w ramach działającej akademickiej „Młodzieży Wszechpolskiej”. Nawiązał kontakty z takimi osobami jak Tadeusz Gluziński, Aleksander Heinrich, Wojciech Zaleski, redaktor dziennika „ABC”, czy też działaczem RNR Falanga Wojciechem Wasiutyńskim. Jego aktywność polityczna nie pozostawała jednak bez echa – wielokrotnie stawał się obiektem zainteresowania police, której działania obejmowały konfiskaty druków, zrywanie zebrań oraz aresztowania działaczy. Doboszyński dwukrotnie był bliski aresztu w obozie w Berezie Kartuskiej, co jednoznacznie wskazuje na niebezpieczeństwa, jakie towarzyszyły jego działalności.

Wyprawa myślenicka

W odpowiedzi na tragiczne zabójstwo Wawrzyńca Sielskiego, które miało miejsce na rękach policji, Adam Doboszyński postanowił zorganizować bojówki. W nocy z 22 na 23 czerwca 1936 roku, te grupy zbrojne przez kilka godzin opanowały miasteczko Myślenice, co historycy później nazwali „wyprawą myślenicką”. Podczas akcji zaszły poważne incydenty, w tym rozbrojenie posterunku policji oraz zerwanie kabli telefonicznych. W sklepach żydowskich na rynku stłuczono szyby wystawowe, a zgromadzone tam towary zostały zniszczone i podpalone. Niezadowolenie z działań starosty powiatu myślenickiego doprowadziło do jego wychłostania, jako że faworyzował kupców żydowskich, a także stosował represje wobec działaczy Stronnictwa Narodowego (SN). Są jednak różne wersje zdarzenia, które twierdzą, że do chłosty nie doszło.

Nad ranem grupy dowodzone przez Doboszyńskiego wycofały się z miasteczka. Policja natychmiast wysłała za nimi trzy grupy pościgowe, które w trakcie wielodniowego pościgu dwukrotnie starły się z oddziałami Doboszyńskiego, które zmierzały w kierunku granicy z Czechosłowacją. W wyniku tych starć, grupa została rozproszona, a większość jej członków aresztowano. W potyczkach z policją oraz strażą graniczną zginęły dwie osoby z bojówki, w tym Józef Machno, a jeden członek został ranny. Choć Doboszyński miał możliwość ucieczki do Czechosłowacji, po kilku dniach ukrywania się 30 czerwca dobrowolnie oddał się w ręce policji.

Podczas przesłuchania Doboszyński wziął całą odpowiedzialność na siebie. W procesie przed sądem okręgowym w Krakowie, 36 oskarżonych skazano na kary od 6 do 20 miesięcy pozbawienia wolności. Z tych 36, 20 osób otrzymało karę w zawieszeniu, a 11 uniewinniono. Proces Doboszyńskiego, który rozpoczął się 14 czerwca 1937 roku, był jednym z najbardziej znanych procesów politycznych w historii II Rzeczypospolitej. Zarzuty dotyczyły m.in. wtargnięcia oraz zdemolowania komisariatu policji, zagarnięcia broni, zniszczenia i podpalenia kilku sklepów, a także zniszczenia mieszkania starosty oraz rozbrojenia strażnika miejskiego.

Doboszyński swoje działanie tłumaczył jako protest przeciwko panującemu terrorowi policyjnemu w powiecie myślenickim, który postrzegał jako reprezentację całego systemu sanacyjnego. Podkreślał, że jego akcja nie miała na celu organizowania zamachów anarchistycznych. Ława przysięgłych ostatecznie uniewinniła Doboszyńskiego od wszystkich zarzutów, uznając, iż działał w warunkach „wyższej konieczności”. To sensacyjne rozstrzygnięcie wywołało szerokie reakcje w kraju i doprowadziło w 1938 roku do usunięcia przez ministerstwo sprawiedliwości sądów przysięgłych na obszarze dawnego zaboru austriackiego.

Jednak uniewinnienie zostało uchylone przez Trybunał Apelacyjny, a po ponownym rozpatrzeniu sprawy w lutym 1938 roku we Lwowie, Doboszyński został uznany za winnego jedynie zarzutu zagarnięcia broni z posterunku policji. Ostateczny wyrok, do którego doszło w Sądzie Apelacyjnym we Lwowie, skazał go na trzy i pół roku więzienia, z którego Doboszyński wyszedł na zwolnienie zdrowotne w lutym 1939 roku.

Obrońcą Doboszyńskiego w trakcie procesu był krakowski adwokat i radny Oskar Stuhr.

Po opuszczeniu więzienia Doboszyński nie zaniechał aktywności politycznej. W kwietniu 1939 roku wspierał kandydaturę Zygmunta Berezowskiego na stanowisko prezesa Stronnictwa Narodowego (SN) podczas Ogólnopolskiego Zjazdu. W razie wyboru Berezowskiego, sam miał zająć pozycję wiceprezesa stronnictwa. Po przegranej Berezowskiego, Doboszyński wszedł w skład Komitetu Głównego SN i wygłosił szereg odczytów politycznych w wielu miastach Polski, nawołując do narodowej jedności i obrony państwa.

II wojna światowa

W sierpniu 1939 roku Adam Doboszyński nie otrzymał przydziału do wojska z powodu wyroku, który pozbawił go praw publicznych. Jednakże, po wybuchu II wojny światowej, postanowił wstąpić ochotniczo do armii, gdzie objął dowództwo nad oddziałem saperów.

W trakcie walk, został ranny podczas bitwy pod Lwowem. Mimo że znalazł się w niewoli niemieckiej, udało mu się zbiec i powrócić do walki. Po klęsce wrześniowej, Doboszyński zdołał przedostać się przez Węgry do Mediolan, skąd dotarł do Wojska Polskiego stacjonującego we Francji.

W maju 1940 roku pełnił obowiązki w 1 Modlińskim batalionie saperów, gdzie piastował stanowisko dowódcy plutonu. Za swoje odwagę i poświęcenie podczas działań wojennych, został uhonorowany Krzyżem Walecznych oraz francuskim Croix de Guerre.

Na emigracji

W Wielkiej Brytanii Adam Doboszyński, jako porucznik, kontynuował swoją służbę wojskową, jednocześnie podejmując indywidualną działalność polityczną. Publicznie skrytykował Stronnictwo Narodowe oraz jego lidera, Tadeusza Bieleckiego, za ich ustępstwa wobec rządu generała Władysława Sikorskiego, co skutkowało jego wystąpieniem z partii. Był jednym z inicjatorów i organizatorów powołanego w 1942 roku Komitetu Zagranicznego Obozu Narodowego, którego celem było zbliżenie Stronnictwa Narodowego, Obozu Narodowo-Radykalnego „ABC” oraz falangistów Bolesława Piaseckiego. Dążyli oni do stworzenia jednego, zjednoczonego ruchu katolicko-narodowego.

Generał Władysław Sikorski zaproponował Doboszyńskiemu stanowisko ministra informacji i propagandy, ale ten zdecydował się na odmowę. W tym okresie intensywnie publikował swoje prace, w tym dwuczęściowe dzieło „Wielki Naród”, dedykowane „bojowcom ukraińskim kolegom z celi i spaceru”, oraz „Zagrody i wspólnoty”. W prestiżowych czasopismach takich jak „The Catholic Herald” czy „Weekly Review” propagował katolickie oraz społeczno-gospodarcze koncepcje ustrojowe. W latach 1940–1941, wspólnie z księdzem Stanisławem Bełchem, redagował pismo „Jestem Polakiem”, które stało się platformą dla środowisk narodowych krytykujących politykę Sikorskiego. Na łamach publikacji wyraźnie sprzeciwiał się dążeniu rządu do podpisania umowy z ZSRR, uważając Sikorskiego za osobę w słabej sytuacji, której kariera opierała się na zagranicznych kontaktach, a nie na narodowym wsparciu.

Doboszyński został uwięziony na wyspie Bute w obozie odosobnienia od kwietnia 1941 do stycznia 1942 roku. Po wyjściu na wolność kontynuował swoją opozycyjną działalność. W nielegalnie wydawanym periodyku „Walka” 15 lutego 1943 roku ujawnił sekretną notę radziecką z 16 stycznia 1943 roku, która informowała o nadaniu obywatelstwa radzieckiego Polakom zamieszkującym ziemie przyłączone w 1939 roku. Do tego dokumentu dołączył list otwarty do prezydenta Władysława Raczkiewicza oraz generała Kazimierza Sosnkowskiego, w którym wzywał do obalenia Sikorskiego. W liście pisał m.in.: „Położenie Polski stało się tak tragiczne, że nie wolno tracić już ani minuty! (…) Musimy przestawić naszą politykę całkowicie. Musimy zacząć mobilizować opinię całego świata w obronie Polski przeciwko Sowietom. Musimy stworzyć rząd, złożony z najtęższych ludzi (…) Niech Pan, Panie Prezydencie, stanie na wysokości historycznego zadania i usunie rząd, prowadzący Polskę do zguby”. Publikacja tego listu znalazła się w centrum zainteresowania polityków emigracyjnych, jednak Doboszyński został za nią tymczasowo aresztowany i wyrzucony z wojska.

Mieszkając w Londynie, Doboszyński zmagał się z biedą, lecz czasami otrzymywał wsparcie od kolegów z wojska. Mimo trudności pisał dużo i jego prace zostały wydane w różnych formach. W 1945 roku opublikował „Ekonomię miłosierdzia” oraz w 1947 roku „Małą Encyklopedię Pojęć Społecznych”. Przetłumaczył również dzieła, takie jak „Krótką historię Anglii” autorstwa G.K. Chestertona oraz „Kryzys pieniądza” Ch. Hollisa. Pozostał aktywny w polityce, związując się z organizacją Pokolenie Polski Niepodległej, gdzie głosił ideę powołania federacji narodów środkowo-europejskich, którą postrzegał jako najlepszą ochronę przed agresją Niemiec i Rosji. Doboszyński był także członkiem władz Klubu Federacji Środkowo Europejskiej w Londynie oraz aktywnie wspierał Antybolszewicki Blok Narodów, w skład którego wchodzili m.in. nacjonaliści z Ukrainy, Białorusi oraz narodów kaukaskich.

Doboszyński nie ustawał w działaniach mających na celu ujawnienie zbrodni katyńskiej, pomimo presji ze strony brytyjskich i polskich władz pragnących utrzymać dobre relacje z ZSRR. Krytykował także nieprzemyślane działania, które mogłyby skutkować niepotrzebnym przelewaniem krwi. Obawiał się, że ewentualne powstanie okupowanej Polski mogłoby przynieść skutki porównywalne z tragediami dziewiętnastowiecznymi. W artykule „Ekonomia krwi” z listopada 1943 roku wskazywał, że zimną kalkulację w obliczu dwóch wieków niewoli potrafili wykorzystać Polacy, zaszczepiając w nich mity o heroicznych zrywach, które przynosiły jedynie straty w narodzie. Doboszyński uważał, że warszawskie powstanie w 1944 roku stanowiło potwierdzenie tych obaw.

Po zakończeniu wojny najważniejszym zadaniem Doboszyńskiego stało się przeciwdziałanie nowemu powstaniu narodowemu w komunistycznej Polsce, które mógłby zakończyć się ostatecznym unicestwieniem kraju. Przewidywał, że konflikty z ZSRR są nieuniknione, jednak nie doprowadzą one do wyzwolenia Polski. Wydawał mu się także, że wywiady zachodnich aliantów mogą wykorzystać antykomunistyczne podziemie w Polsce do zainicjowania nieudanego powstania, co mogłoby odciążyć ich własne wysiłki wojenne. Uważał, że chociaż okupacja radziecka będzie czasem trudnym dla Polaków, to jednak jest przejściowa. W związku z tym apelował o likwidację niezależnego podziemia w kraju oraz ewakuację kadry wojskowej na zachód, pozostawiając w kraju jedynie część nieaktywnych działaczy politycznych, którzy w razie zmiany sytuacji mogliby zadbać o przetrwanie narodowych idei.

Powrót do kraju

Adam Doboszyński postanowił osobiście przyjrzeć się aktualnej sytuacji politycznej, społecznej oraz gospodarczej w ojczyźnie. Jego celem było również wywarcie wpływu na władze podziemne, które działały w imię niepodległości. Chciał przekonać je do rozwiązania oddziałów partyzanckich, informując, że ich nadzieje na wsparcie ze strony zachodu są płonne. W związku z tym w grudniu 1946 roku, Doboszyński przybył do Polski.

W pierwszej połowie 1947 roku podróżował po kraju, organizując liczne spotkania z przedstawicielami ruchów narodowych oraz katolickich. Jego zamiarem było stworzenie tzw. „Ośrodka”, nieformalnej grupy, która miała na celu opracowanie wspólnego programu dotyczącego bieżących wydarzeń. Adam miał nadzieję, że w wyniku klęski ZSRR w starciu z USA, a także po ustaniu komunistycznej okupacji, ośrodek ten stanie się fundamentem szeroko zakrojonego frontu katolicko-narodowego, który przyczyniłby się do odbudowy silnej Polski.

Jednak okazało się, że plan ten był zbyt ambitny jak na ówczesne czasy. Doboszyński szybko zdał sobie sprawę, że wiele osób, z którymi rozmawiał, zostało wkrótce aresztowanych przez władze Urzędu Bezpieczeństwa. Niestety, nie miał też możliwości spotkania się z Romualdem Rajsem, znanym dowódcą partyzanckim Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, który znany był pod pseudonimem „Bury”.

Więzienie, proces, stracenie

W okresie, gdy Doboszyński był w więzieniu, napisał swoją ostatnią pracę, którą zatytułował „W pół drogi”. W dziele tym zawarł kluczowe przemyślenia dotyczące swojej myśli politycznej oraz dokonał oceny sytuacji, w jakiej znajdowała się Polska w tamtym czasie. Umieścił w nim również prognozy na przyszłość oraz wskazówki dla ruchu narodowego. Niestety, nie zdążył przeprowadzić końcowej redakcji tego tekstu, zanim został aresztowany.

Wyjątkowo dramatyczne wydarzenia miały miejsce 3 lipca 1947 roku, kiedy to funkcjonariusze UB aresztowali go w Poznaniu. Śledztwo, które prowadził osobiście płk Józef Różański, obejmowało stosowanie brutalnych szykan i tortur.

Pokazowy proces Doboszyńskiego rozpoczął się 18 czerwca 1949 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie. Oskarżono go o rzekomą współpracę z wywiadem hitlerowskich Niemiec oraz Stanów Zjednoczonych, co było absurdalnym oskarżeniem. W trakcie procesu Adam Doboszyński unieważnił swoje wcześniejsze zeznania, które składał pod przymusem, i ujawnił metody, jakimi UB się posługiwało w celu wymuszenia fałszywych informacji.

W mowie końcowej, która była jednocześnie jego obroną, wyraził swoje przekonania, mówiąc: Mogłem w życiu popełnić wiele błędów, ale zamiary moje były uczciwe i byłem człowiekiem czystych rąk. Sąd, który ogłosił wyrok 11 lipca, skazał Doboszyńskiego na karę śmierci. Wyrok ten został ostatecznie zatwierdzony przez Najwyższy Sąd Wojskowy, a prezydent Bolesław Bierut zdecydował się nie skorzystać z prawa łaski.

Egzekucja odbyła się 29 sierpnia 1949 roku. Doboszyński został stracony strzałem w tył głowy przez etatowego kata Piotra Śmietańskiego w więzieniu mokotowskim. Jego symboliczny grób znajduje się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, w Kwaterze „Na Łączce”.

Postać Doboszyńskiego, zarówno w momencie jego życia, jak i po śmierci, budziła kontrowersje. Była atakowana przez różne środowiska, zarówno w prasie oficjalnej, jak i w publikacjach z drugiego obiegu, które emanowały z tzw. lewicy laickiej. Po latach starań jego rodziny oraz przyjaciół, 29 kwietnia 1989 roku Sąd Najwyższy ostatecznie oczyścił Adama Doboszyńskiego ze wszelkich powojennych zarzutów, przyznając mu status osoby zrehabilitowanej pośmiertnie.

Upamiętnienie

W sercu Krakowa, w Dzielnicy I Stare Miasto, znajduje się ważne miejsce pamięci – tablica poświęcona Adamowi Doboszyńskiemu (senior) oraz jego synowi, Adamowi Doboszyńskiemu (junior). Tablica umieszczona jest przy ulicy św. Anny nr 3.

W dniu 21 sierpnia 2016 roku, w malowniczych Chorowicach, miało miejsce uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej tę znaczącą postać, co stanowi istotny element lokalnej historii i kultury.

Krytyka

W opinii Kamila Janickiego, dziennikarza z Gazety Wyborczej, Adam Doboszyński budził kontrowersje jako jeden z najbardziej ekstremalnych przedstawicieli antysemityzmu w Polsce międzywojennej. Jego działania charakteryzowały się dążeniem do całkowitego usunięcia Żydów z kraju oraz do stworzenia dyktatury o mocno nacjonalistyczno-katolickim podłożu.

Po zakończeniu II wojny światowej Doboszyński powrócił z emigracji i zaczął wspierać wprowadzane w Polsce zmiany o charakterze społeczno-gospodarczym.

Przypisy

  1. Kamil Janicki: Niemcy otworzyli Auschwitz, a on wciąż nawoływał, że Żydów trzeba się z Polski pozbyć. Dzisiaj nazywają go żołnierzem wyklętym. TwojaHistoria.pl, 03.04.2017 r. [dostęp 06.04.2017 r.]
  2. KarolK. Skorek, Myśl ekonomiczna Adama Doboszyńskiego – ujęcie krytyczne, „Przegląd Prawno-Ekonomiczny”, Stalowa Wola: Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, 2019, s. 311-324.
  3. JanJ. Engelgard, Adam Doboszyński (1904-1949), mysl-polska.pl [dostęp 29.09.2019 r.]
  4. KamilK. Janicki, Adam Doboszyński chciał zostać polskim Mussolinim i twierdził, że Holocaust to wina Żydów, bo przecież mogli wyjechać z Polski, wyborcza.pl [dostęp 01.09.2019 r.]
  5. Przegląd nurtów myśli politycznej Narodowej Demokracji w Galicji i odrodzonej Polsce. Pamiętniki Stanisława Rymara, red. A. Staniszewska, Kraków 2017, s. 572.
  6. Okiem Jerzego Stuhra: Chichot historii, czyli rzecz o moim dziadku, www.plus.gazetakrakowska.pl [dostęp 21.01.2020 r.]
  7. dzieje.pl: 65 lat temu rozpoczął się proces Adama Doboszyńskiego, MHP i PAP, 17.06.2014 r. [dostęp 13.02.2017 r.]
  8. B. Grott, Wstęp, [w:] tegoż, Adam Doboszyński o ustroju Polski, Warszawa 1996, s. 7.
  9. K. Stępień, Doboszyński Adam Władysław, [w:] Powszechna Encyklopedia Filozofii, t. 2, Lublin 2001, s. 611-612.
  10. Zbyszewski Karol, Proces Doboszyńskiego, „Prosto z Mostu”, 20.02.1938 r.
  11. Ustawa z dnia 09.04.1938 r. o zniesieniu instytucji sądów przysięgłych i sędziów pokoju, Dz.U. z 1938 r. nr 24, poz. 213.
  12. Włodzimierz Kalicki: Czyn narodowy, wyborcza.pl, 24.06.2008 r. [dostęp 13.02.2017 r.]
  13. RyszardR. Wojna, Komentarz do współczesności, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1988, s. 75-76.
  14. K. Kwaśniewski, Zapomniana polska „Encyklopedia pojęć społecznych”, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny”, r. 2000, s. 185–191.
  15. Bogusław Kopka, Adam Władysław Doboszyński (1904-1949), ps. Władysław Więcek – pisarz, publicysta, działacz narodowy, „DODATEK HISTORYCZNY IPN”, 31.07.2009 r.
  16. Rocznik Oficerski Rezerw 1934, s. 170.
  17. Rocznik Oficerski Rezerw 1934, s. 680.
  18. Zdjęcie z procesu w zbiorach NAC.
  19. Adam Doboszyński (1904-1949) upamiętniony w Chorowicach, lovegmina.pl. [zarchiwizowane z tego adresu 30.10.2016 r.]
  20. Kosior 1965, s. 143.

Oceń: Adam Doboszyński (polityk)

Średnia ocena:4.85 Liczba ocen:8